Dobry chińczyk w mordorze

Zdrowe i systematyczne odżywianie to podstawa dobrego samopoczucia i metabolizmu. Spędzamy w pracy mniej więcej 8 godzin dziennie, a nie każdy z nas ma możliwość i chęć przygotowywania jedzenia z rana by móc je zabrać do pracy. Na ratunek przychodzi „Pan Kanapka”, „Kura do biura”, „Pan Sushi” czy inny biurowy handlowiec potraw z plastiku. Większość takich propozycji ma wspólną cechę – nie trzeba nigdzie wychodzić, wszystko dostaniesz dosłownie na biurko. Czyżby takie rozwiązania były dla ludzi zapracowanych, czy też leniwych? Osobiście, radzę wyjść z biura i zaczerpnąć odrobiny świezego powietrza. Krótki spacer nie tylko polepszy samopoczucie ale i pozwoli poznać smaki dalekie od biurowych plastików, na przykład smaki kuchni chińskiej.

Dlaczego zaakcentowałem ludzi pracujących? Otóż lokal mieści się na warszawskim mordorze, czyli na Mokotowie, który stanowi kumulację przestrzeni biurowej i siedzib różnych firm. “Dobry chińczyk nie jest zły” – tak powiedział mój kolega z pracy, gdy zaproponował pójście na przerwę obiadową. Restauracja nazywa się Ngan Ha i mieści się w dolnej części jednego z biurowców przy ulicy Domaniewskiej 41A, 3 minuty pieszo od przystanku tramwajowego i autobusowego Domaniewska.

Wystrój wnętrza lokalu jest bardzo schludny, wypełniony obrazami kultury chińskiej. W celach biznesowych jednakże tego miejsca bym nie polecał. Miejsce to określam jak coś między stołówką a restauracją. Lokal bardzo czysty i zadbany, ale w mojej ocenie za ciemny, ponieważ mieści się w dolnej części biurowca między budynkami. Nie usłyszymy tam muzyki, chociaż pewnego razu słyszałem, jak śpiewa po chińsku jeden z kucharzy. Jednak brak muzyki w żaden sposób nie przeszkadza, a wręcz sprzyja swobodnej rozmowie i daje możliwość odizolowania się od chaosu i hałasu panujących w biurze. Czas przygotowania zależy od rodzaju potrawy – od 10 do 20 min. Największym atutem jest smak, który przyciąga  miłośników chińskiej kuchni. Kucharz przyrządza mięso z kurczaka, kaczki, wołowiny, wieprzowiny i cielęciny. Polecam wyśmienitą rybę z grzybami Mun. Możemy spróbować oryginalnego smaku zupy PHO HA NOI. Do dań obiadowych dołączone są dwa rodzaje oryginalnych sosów. Jeden jest ostrzejszy, drugi łagodniejszy i słodszy. Trzeba też wspomnieć o bardzo miłej i serdecznej obsłudze pracowników, którymi są rodowici Chińczycy.

Jedną z wielu zalet restauracji Ngan Ha jest przystępna cena. Wielki obiadowy talerz potraw w przeróżnych wydaniach waha się od 12 do 25 złotych. Za małą przekąskę i kawę wydasz od 7 do 14 złotych. Poprzez cykliczne odwiedzanie tego lokalu polubiłem i przekonałem się do szeroko pojętej azjatyckiej kuchni. Duży wybór potraw zapewnia niepowtarzalność potraw nawet przy kilkunastej wizycie, a uzależniający smak gwarantuje właścicielom restauracji stałych klientów. Dla leniwych, lokal oferuję dostawę jedzenia w granicach mordoru. Dostawa powyżej 50 złotych jest bezpłatna, więc warto zjednoczyć i zjeść większą ekipą.

Czynne: Pn – Pt 8:00-19:00

Marek

1216 1514

4 myśli na temat “Dobry chińczyk w mordorze

    1. Skoro piszesz najgorszy to z łaski swojej napisz co jest w nim nie tak. Jadam w tym miejscu od paru lat i mam odmienne zdanie tzn. dużo i jak na chińczyka nawet smacznie.
      Nie czuję różnicy między tym a Asian Lan Anh – poza jedną kwestią że w Asian Lan Anh jest drożej.

      Pozdrawiam

      Polubienie

Dodaj komentarz