Archiwum kategorii: Knajpa

Znak zapytania

Jeszcze kilka lat temu na Starym Mokotowie nie było zbyt wielu pubów, a wśród kawiarni przeważały sieciówki. Jeśli już jakieś były, to prezentowały się raczej „przaśnie”, oferowały zazwyczaj jeden rodzaj piwa „z kija”, a jako zakąskę podawano orzeszki, chipsy lub frytki. Na całe szczęście te czasy minęły i dziś w tej części Mokotowa znajdziemy co najmniej kilka ciekawych miejsc do odwiedzenia. Jednym z nich jest „Znak Zapytania” funkcjonujący od niecałych dwóch lat przy ul. Puławskiej 43.

„Znak zapytania” to mały, urokliwy lokal, z ogródkiem, kilkoma stolikami i parasolami na zewnątrz. W środku króluje nowoczesny design. Na wejściu w oczy rzuca się oryginalny czerwono- czarny fresk, formą nawiązujący do nazwy. Przy stolikach postawione są dodatkowe lampki, które wieczorem dodają uroku lokalowi. Z definicji jest to kawiarnia, jednakże patrząc na wybór piw od polskich rzemieślniczych po niemieckie czy belgijskie browary, świetnie spełni rolę pubu. Czytaj dalej Znak zapytania

Mam ochotę na burgera

11148680_894420673951490_8984302353455623822_o

W Warszawie jak wiadomo jest bez liku knajpek, które serwują burgery. Jest jednak restauracja do której lubię wracać i moim skromnym zdaniem zajmuje podium klasyfikacji „burgerowni”. Jest to restauracja Barn Burger i mieści się przy ul. Złotej 9.

Jest to średniej wielkości lokal o przyjemnym stonowanym wystroju, z dominującymi akcentami amerykańskimi (wiszące na ścianach tablice rejestracyjne z różnych stanów USA i ciekawe zdjęcia tematyczne). Barn Burger zawsze ma mnóstwo klientów, a zawdzięcza to swojej renomie i atmosferze. Wszystkie burgery na, których widok ślinka cieknie przygotowują codziennie na miejscu ze świeżo mielonej sezonowanej wołowiny najwyższej jakości rasy Charolais. Atutem są ich pyszne bulki wzbogacone  błonnikiem. Do burgerów dorzucają wyśmienity własny sos BBQ, salsę fresca, frytki oraz sałatkę Colesław. Czytaj dalej Mam ochotę na burgera

Czas na Regenerację

Jest takie miejsce na Starym Mokotowie, do którego lubię wracać. „Regeneracja” to znana nie tylko na Mokotowie klubo-kawiarnia. Tak naprawdę jest to pełnoprawna restauracja z kuchnią pracującą do północy, klub – ze względu na spore rozmiary, jak i regularnie odbywające się tam imprezy kulturalne, koncerty, a także bar i kawiarnia . Jedno miejsce łączące wiele funkcji.

Niewątpliwym atutem jest lokalizacja przy ul. Puławskiej 61, w Parku Szustrów, który łączy się z urokliwym Parkiem Promenada. Spora część klientów wpada na lunch do „Regeneracji” na rowerze, w lecie zdarza się, że przed klubem stoi kilkanaście rowerów, na które można mieć oko, wybierając stolik na świeżym powietrzu. Tak też było to w moim przypadku, gdy właśnie w „Regeneracji” postanowiliśmy z bratem zakończyć pierwszą w tym sezonie, rowerową wycieczkę. Czytaj dalej Czas na Regenerację

Biesiada w Podwalu

Podwale 25 Piwna Kompania - sesja zdjeciowa (2)

Niedawno, spacerując z chłopakiem w poszukiwaniu nieszablonowej restauracji, natknęłam się na knajpę, która wystrojem, menu i całą klimatyczną otoczką, z powodzeniem odzwierciedla uroki biesiadnego życia. Zapewne niektórzy z was, już po tym jednym zdaniu odszyfrowali nazwę miejsca, o którym dzisiaj wam opowiem. Mowa o Restauracji Podwale 25 Piwna Kompania, mieszczącej się dla odmiany przy ulicy Podwale 25, na Starym Mieście. Brak kreatywności czy logiczne myślenie? Tego nie wiem, ale nazwa i jej lokalizacja na pewno są w takiej kombinacji łatwe do zapamiętania.

Już na wejściu wzrok przyciąga szczegółowo zaplanowany wystrój. Wysokie łuki, porządne, drewniane stoły, stare walizki i słoiki, przypominające te z konfiturami babci, przyozdobione pięknymi chustkami. Klimat miejsca sprawił, że poczułam się jak w ogromnej, wiejskiej gospodzie, pełnej „prawdziwego jadła”. W takich okolicznościach mój żołądek, od razu zażądał porządnego obiadu. Czytaj dalej Biesiada w Podwalu

Hipsterski naleśnik na Powiślu

Już od jakiegoś czasu słyszę od znajomych o znanej knajpce serwującej naleśniki na Powiślu. Ostrzegano mnie, że smak i wygląd dań bywa szokujący. Doszedłem jednak do wniosku, że warto się tam wybrać i przekonać o stanie rzeczy na własnym podniebieniu.

Lokal o barwnej nazwie Mr. Pancake, znajduje się przy ulicy Solec 50, na przeciwko antykwariatu. Od razu rzucił mi się w oczy różowy szyld i drzwi poobklejane zabawnymi naklejkami, takimi jak: #ekspensiwszit czy #pornfood.

Delikatnie się zawiodłem na samym wejściu, ponieważ metraż lokalu jest dość mały. Ilość miejsc siedzących jak i sposób rozlokowania stolików pozostawia wiele do życzenia. Co więcej, na wolny stolik musiałem czekać ponad pół godziny. Zbyt głośna muzyka przeszkadza w rozmowie. Wystrój jest dość surowy (ściana ze sklejki, stoliki jak ze szkolnej kantyny) i nie powala na kolana. Ratuje go odrobinę konwencja młodzieżowa: pojedyńcze plakaty, wspomniane naklejki na ścianach i barwna kasa z widocznymi z tyłu dodatkami do naleśników. Czytaj dalej Hipsterski naleśnik na Powiślu

SMAK UKRYTY MIĘDZY SŁOWAMI 

Mroźne, wietrzne popołudnie. Pogoda sama się prosi o pozostanie w ciepłym łóżku, a wy umówiliście się na „ploteczki” ze znajomymi? Znudziło wam się piwo w gwarnych pubach i zatłoczone kafejki? Kawiarnia Między Słowami przyjdzie wam na ratunek. Mieszczący się w samym sercu miasta lokal, to miejsce, do którego będziecie z sentymentem wracać. Dobra lokalizacja, przy ulicy Chmielnej 30 nie odbiera jednak klientom kawiarni poczucia intymności. Do knajpki wchodzi się bowiem przez mały dziedziniec, co pozwala odizolować się od zgiełku głównej ulicy.

Już na wejściu zauważyć można piękny wystrój – vintage zgrabnie połączony z nowoczesną elegancją. Stare, ciemne meble, lampy z abażurami, duże, rozświetlone okna. Na ścianach delikatne obrazy i lustro w starej, drewnianej ramie. Dokoła świeże kwiaty w ozdobnych wazonach. Miejsce bez wątpienia ma swój urok i magię. Po zatopieniu się w głębokim fotelu, przy filiżance pysznej herbaty, odkrywa się na nowo uczucie pełnego zrelaksowania. Czytaj dalej SMAK UKRYTY MIĘDZY SŁOWAMI 

Dziki Ryż – Azjatyckie smaki

Zaproszony niedawno przez znajomego na lunch, odkryłem Dziki Ryż. Jest to miła, azjatycka knajpka – miejsce idealne dla tych, którzy chcą spróbować wszystkich, najważniejszych azjatyckich smaków. Lokal posiada dobrą lokalizację: Górny Mokotów, ul. Puławska 24 B, tuż naprzeciwko Parku Morskie Oko.

Przy wejściu przyjaźnie witani jesteśmy przez obsługę, a w środku panuje sympatyczna atmosfera. Wystrój lokalu idealnie komponuje się z wschodnim charakterem knajpy. Gustowne wnętrze łączy ze sobą elementy azjatyckie i europejskie. Na uwagę zasługują także podwieszone pod sufitem drewniane klatki. Karta dań jest bardzo rozbudowana, przyciąga sporym wyborem różnych dań kuchni wschodnich: tajskiej, japońskiej, chińskiej, indyjskiej, koreańskiej. Czytaj dalej Dziki Ryż – Azjatyckie smaki

Zapiexy Luxusowe

A może zapiekanka?

Jesteście w centrum o późnej porze i czujecie głód. Znudził się Wam już kebab, kfc, McDonald i macie ochotę na coś innego? Mam dla Was rozwiązanie! Polecam Zapiexy Luxusowe.

Restauracja mieści się przy ulicy Widok 19, tuż za rotundą w centrum Warszawy. Zapiexy serwują, jak się domyślacie, zapiekanki, ale nie takie zwyczajne. Każda zapiekanka (a jest ich sporo) ma unikalny smak. Do wyboru mamy również mnóstwo świeżych dodatków i sosów urozmaicających smak. Jeden z pracowników zapytany o opisanie knajpy w dwóch słowach odpowiedział niemal bez zastanowienia: świeżość i dobra cena. Czytaj dalej Zapiexy Luxusowe